Archiwum 29 grudnia 2004


gru 29 2004 dla Ciebie żyję...
Komentarze: 2

ŻyJę tyLkO dLa CieBie, tyLkO dLa CieBie tU JesTeM...

pamiętam jak kiedyś się "pocięłam" bo przestałeś się do mnie odzywać. wzięłam malutką żyltekę i ledwo przecięłam skórę... taka nieszczęśliwa byłam. chciałam podciąć sobie żyły. ale żyletka była zbyt mała. w sumie żałuję że była zbyt mała. mogło być zupełnie inaczej. mogło nie być tego przekletego czasu, którego tak nienawidzę. mogło mnie już tu nie być.

a teraz? myśli o Tobie pozwalają mi żyć. nadzieja, marzenia. chociaz nie ma sensu. biorę zyletkę w rękę. i nie mogę. myślę "a może coś sie zmieni? poczekam... może to ma szanse"... nie wiem po co. mogło mnie tu nie być było tyle szans na to, nie skorzystałam z żadnej. tak bardzo żałuję.

chciałabym żebys wiedział, że to co jest jest dla Ciebie. chociaż nie wiem po co. nie widzę w niczym sensu. w sumie teraz jedna z szans. 

daj mi odwagę...

kocham Cię?

nie... chyba nie... 

.mala : :