ten bLOg zakŁadam tyLkO dLa CieBie. mimO ze Ty O mnie nigdu nie MyśLisz, nie paMięTasz Nawet O mOim istNieniU.
nie wiem czy to miłość. mam dopiero naście lat, nie wiem czy to jest to prawdziwe uczucie. wiem że myślę. nie mogę nie myśleć. nie potrafie. mimo ze od naszej ostatniej rozmowy mienął prawie miesiąc. mimo że piękno skończyło się ponad 2 lata temu.
chciałabym Cię przytulić. chciałabym usiąść obok Ciebie i choćby porozmaiwać. chciałabym mieć choćby Twoje zdjęcie. chciałabym wziąć Cie za rękę. chciałabym żebyś był obok mnie.
wiem. zmieniłam się przez te 2 lata. stałam się bardzie śmiała. stałam się bardziej niezależna. bardziej... inna? melacholijna? chyba tak. bardziej zamknięta w sobie a równocześnie otwarta. inna. po prostu inna.
ale Ty też się zmieniłeś. z normalnego chłopaka stałeś się prawie ćpunem. kiedyś - nie zapaliłbyś nawet papierosa, teraz - co tydzień wciagasz amfę. kiedys - miałeś zainteresowania, jeździłeś na desce, miałeś czas na wszystko. teraz - nie masz czasu na nic, ciagle tylko pijesz i chowasz się po klatkach. kiedyś - byłeś otwarty, wesoły, teraz - potrzebujesz na to conajmniej alkocholu a najlepiej baki lub amfy.
ale akceptuję Cie, wybaczam Ci wszystko. gdyby tylko mogło być tak...
gdyby nadzieja była prawdą... gdyby wszystko było możliwe. gdyby... gdybyś o mnie kiedykolwiek pomyślał. i porozmawiał. jeśli wogole znajdziesz czas... ;(
bo ja zrobię wszystko... dLa CieBie :*